Łączna liczba wyświetleń

środa, 30 maja 2012

Imagin Harry ^_^ Cz. IV


- Jesteś wyjątkowa - szepnął ci na ucho Styles
Po czym zbliżył swoje usta do twoich i ... 
i...nagle do pokoju weszła Bella ( w tamtej czesci zapomnialam napisac ze wyszla )
- Fuck ! - loczek po cichu przeklnął ale ty usłyszałaś 
- Przepraszam że przeszkadzam ale musze z tobą pogadać - mówiła patrząc sie na ciebie 
- Okey - zgodziłaś sie 
- Zaraz przyjde - mówiłas zwracając sie do loczka
- Okey - odpowiedział 
Wyszłaś ze swoją siostrą cioteczna z pokoju.
- No więc o co chodzi ? -  dopytywałaś sie 
- Nobo skoro ty jesteś z Harrym ...to może...
- Co ? Ja z nim nie jestem ! - przerwałaś jej 
- Dobra no ale z nim wychodzisz i wogóle noto może udałoby ci sie połączyć mnie z którymś z 1D co ?
- Haha ... tobie tylko  jedno w głowie ...spróbuje ale nie obiecuje ...
- Dzieki jesteś kochana
- Dla ciebie wszystko 
Przytuliłaś ją . Po czym wróciłaś do swojego pokoju . 
- Już jestem - powiedziałaś 
Hazza tylko sie uśmiechnął .
- Wiesz co ja już musze iść ... Louis dzwonił i mówił że mam wracać bo wszyscy sie martwią ...przepraszam 
- Nic sie nie stało ... Chciałam ci jeszcze raz podziekować za to że ze mną zostałeś.. Jesteś kochany - Dałaś mu buziaka w policzek .
On sie usmiechnął. Po chwili jego telefon znów zadzwonił . Jednak tym razem go nie odebrał . Pożegnał sie z tobą i wyszedł.
* Następnego dnia * 
Szłaś ulicami Londynu ( Ubrana tak: dół , góra i  buty) razem ze swoją siostrą cioteczną . Rozmawiałyście o chłopakach z One Direction . Wiele sie o nich dowiedziałaś od swojej siostry , poniewaz ona wiedziała o nich chyba wszystko . Postanowiłyście pójść do parku . I tak zrobiłyście . Gdy byłyście już na miejscu ... na ławce zobaczyłaś Harreg'o i Zayn'a ... Oni was takze zauwazyli .Hazza podbiegł do was i sie przywitał 
- Hej dziewczyny - mówił podekscytowany 
- A co ty taki cały w skowronkach ? - pytała sie Bella 
- Właściwie to nie wiem - usmiechnął sie 
Po chwili dołączyl do was Zayn . Harry zapoznał was z Zaynem . Poszliscie i usiedliscie na ławce Zauwazylas ze kumpel Harreg'o ciągle zerka na Belle . Po 10 minutach smiania sie poszliscie do restauracji.
* Na miejscu * 
Wy z Harrym poszliscie zamowic cos do jedzenia a Zayn i Bella pilnowali miejsc . Gdy razem z loczkiem wrociliscie do przyjaciol ich tam nie bylo .Nie wiedzieliscie gdzie poszli . Nie odbierali telefonow . Zaczelas sie martwic . Zaczeliscie ich szukac po calej restauracji . Postanowiliscie wyjsc z pomieszczenia . Harry odprowadzil cie do domu . W domu nie bylo ani twojej cioci ani Victorii ani Belli . Ale twoja ciocia zostawila ci kartke , na ktorej napisala ze jest razem z Victoria na placu zabaw i niedlugo wroci . Znowu próbowałaś dodzwonic sie do twojej siostry ale na marne . Nie odbierała . Poszlas do salonu i włączylas telewizor. 
* Godzine pózniej * 
Do domu wbiegła zapłakana Bella . Nie wiedziałas co jej sie stało . Odrazu do niej podeszlas 
- Co jest ? Cos sie stało ? - dopytywałaś sie 
- Nobo ja... ja ... 



niedziela, 27 maja 2012

Imagin Harry Cz.III


Ta: Już ide ...
Twój tata wyszedł...
Harry odrazu cie przytulił.
Staliście przytuleni dłuższa chwile. Czułaś sie w jego objeciach bezpieczna, wiedziałaś że nic ci przy nim nie grozi .Po chwili chłopak sie odezwał:
- Bardzo mi przykro ... - mówił ze smutną miną
- Zdążyłam sie przyzwyczaić ... zawsze byłam dla niego tylko ciężarem - odpowiedziałaś 
- Nie prawda napewno cie kocha - protestował
- Gdyby mnie kochał to by mi to powiedział a ja tych dwóch słów nie usłyszałam od niego nigdy - tłumaczyłaś mu . 
- Dziekuje - dodałaś
- Ale za co ? - spytał 
- Za to że tu jesteś , za to że próbujesz mnie pocieszyć - odpowiedziałaś
- To czysta przyjemność pomagać tak ślicznej dziewczynie 
- Ale przecież nie pomagasz mojej siostrze ... haha
- haha Kocham jak dziewczyna ma poczucie chumoru 
Do pokoju weszła twoja ciocia . 
- ( t.i. ) mogę cie prosić na chwilke ? - odezwała sie 
- Tak zaraz przyjde - odpowiedziałaś 
Twoja ciocia dopiero co zauważyła chłopaka w którego byłaś wtulona. 
- Dzień dobry nawet cie nie zauważyłam - odezwała sie 
- Dzień dobry - odpowiedział Hazza 
- Skądś cie kojarze .. a no tak na plakatach mojej córki - powiedziała ciocia 
Harry sie tylko usmiechnął. 
- Chyba musze już iść nie bede wam przeszkadzał - powiedział zawiedziony
- Nie , zostań o ile chcesz - odpowiedziałaś
- Bardzo chce - odpowiedział
- To zostań - uśmiechnęłaś sie 
- Dobra wiesz co sama sobie poradze idź do pokoju z yy.. - powiedziała twoja ciocia która chciała żebyś została ze swoim kolega sam na sam jednak nie wiedziała jak ma na imie i zaczela sie plątać.
- Harry - uśmiechnął sie loczek 
- Ale napewno ? - spytałas sie cioci 
Chciałaś sie upewnić czy napewno sobie poradzi
- Tak napewno - zapewniala cie 
- Harry może chcesz coś do picia lub jedzenie - spytała sie ciocia 
- Nie dziekuje - Hazza odmówił 
Weszliście na góre po schodach . Otworzyłas drzwi do pokoju i weszłaś do pomieszczenia a za tobą Styles .
Bardzo długo rozmawialiście . Dowiedziałaś sie o nim różnych rzeczy . Po chwili do pokoju weszła Bella ( córka twojej cioci , twoja siostra cioteczna , macie ze soba bardzo dobry kontakt i mówicie sobie o wszystkim jest w twoim wieku) . Gdy zobaczyła swojego idola prawie nie zemdlała .
-  Ha.. Ha...Harry .. w twoim po...po..pokoju .. z tobą ...ga..ga...gada ? - powiedziała Bella
- A co w tym takiego dziwnego ? - spytałaś z usmiechem na twarzy 
- Nie nobo wiesz takie super ciacha zazwyczaj nie przychodzą do domów zwykłych nastolatek -  tłumaczyła ... 
- Ups ! Czy ja to powiedziałam na głos ? - dodała
- Niestety tak - odpowiedziałaś jej 
- Harry to jest Bella a tobie już chyba nie musze tłumaczyc kto to - Mówiłas zwracając sie do Hazzy a potem do Belli .
- Hej - uśmiechnał sie do twojej siostry ciotecznej
- He...he..hej - wykrztusiła z siebie Bella 
- Tylko mi tu nie zemdlej - mówiłaś do dziewczyny
- To tylko sen to tylko sen - mówiła do siebie 
Razem z loczkiem zaczęliście się smiać . 
- Jesteś wyjątkowa - szepnął ci na ucho Styles
Po czym zbliżył swoje usta do twoich i ... 

Harry Rozdział XV

Poszliście sie przebrac w to w czym przyjechaliscie. I wybraliscie sie na zakupy ...
Weszliście do centrum handlowego . Zaciągnełaś Harreg'o do pewnego sklepu. Wziełaś jakąś bluzke z wieszaka i pokazałaś Hazzie . 
T: Patrz co teraz sie sprzedaje haha 
Pokazałaś mu bluzke a na niej było zdjecie twoje i Harreg'o całujacych sie podczas pierwszej  sesji zdjeciowej.
H: haha czekaj kupie ją ...
T: I co bedziesz w niej chodzi ?
H: Tak !
T: Haha dobra to ja też kupie ...
Kupiliście koszulki i wyszliście ze sklepu .Zaszliscie jeszcze do paru sklepow. Miałaś 5 wielkich toreb z ciuchami i 3 z butami . Hazza miał 3 torby z ciuchami i 2 z butami . Wyszliście z centrum i udaliście sie do swoich przyjaciół . Gdy dotarliście na miejsce i zobaczyliście co dzieje sie w pomieszczeniu zaczęliście sie śmiać . Niall coś jadł , Zayn przeglądał sie w lusterku a twoja przyjaciółka robiła mu zdjęcia , Louis jadł marchewki a Liam jadł jogurt widelcem. Czyli w skrócie każdy robił to co zawsze. Weszliście z Harrym do salonu po czym wszyscy was zauważyli i gorąco przywitali . Niall jako jedyny dał ci buziaka w policzek .
H: Ekhem... Niall ...
N: No przepraszam ale nie mogłem sie powstrzymać ...
Po chwili ktoś zapukał do drzwi :
T: Otworze ! 
Krzyknęłaś .
Otworzyłaś i ujrzałaś Alex'a. Zdziwniona zapytałaś :
T: Hej .. a co ty tu robisz ?
A: Emily mi powiedziała ...
T: Aha.. wchodź 
A: Nie ja tylko na chwile... Możemy pogadać na osobności . 
Hazza stał niedaleko i się wam przyglądał jednak ani ty ani Alex tego nie zauwazyliście . 
T: Jasne 
Wyszliscie przed dom .
A: Słuchaj ...chcialem sie ciebie poradzić ... nobo ... ja... nobo... 
Zaczał sie plątać .
T: Spokojnie...
Usmiechnelaś sie .
A: Nobo poznałem taką dziewczyne ... bardzo mi sie spodobała ale nie wiem jak mam jej to powiedzieć 
T: Oooo.... ciesze sie ... powiedz jej wprost to co czujesz .. zaproś ją na kolacje i tam jej to powiedz 
A: Okey dzieki za rade zawsze moge na ciebie liczyc ...
Przyjaciel dał ci buziaka w policzek . A w tym samym czasie Harry wyjrzał przez okno i zobaczył wasz pocałunek . Nie zauważyłas tego , Alex tez nie . 
A: Dobra nie bede ci już przeszkadzał ... pa
T: pa 
Weszłaś do pomieszczenia .
H: ( t.i.) moge cie prosic na chwile. 
T: Tak , a co sie stało ?
H: Możemy nie przy wszystkich ?
W: UUuuu ...
Z: Czyżby romans ?
H: Dajcie spokój 
Z: Dobra loczku nie wkurzaj sie tak ...
Wyszliście na taras. 
T: Wiec o co chodzi ?
H: Nobo ja tak dłużej nie moge żyć , bez twojego dotyku , bez twojego pocałunku , bez całej ciebie ...
T: Ale o co chodzi ?
H: Nobo ja chciałbym byc kimś wiecej niż tylko przyjacielem ... kocham cie ... cholernie cie kocham ! Od kiedy cie poznałem jestem jakiś szczęśliwszy...kocham cie 
Po tych słowach podniósł twój podbródek i namiętnie pocałował .Nie sprzeciwiałas sie . 
H: Więc jak ? Bedziesz moja dziewczyna ?
Pocałowałas go namiętnie. 
T: Taka odpowiedź wystarczy ?
H: Niestety nie 
Dałas mu kolejnego buziaka. 
T: A taka ?
H: Jeszcze nie 
Dałas mu kolejnego .
T:A taka ?
H: Nie 
T: Harry ...
H: Dobra przepraszam ale mógłbym cie całować nawet cały dzień i noc 
Usmiechnal sie . 
T: haha .. idziemy do nich ?
H: Do kogo ?
T: No do tamtych debili 
H: Aaaa... haha 
Dał ci buziaka . 
Wróciliście do reszty . 
Z: Co tak długo ?
E: I jak było ?
T: Zimno ?
W: Hahaha
E: Ja mowie powaznie ... 
T: Dobra było ciepło ale był chłodny wiatr 
W: Haha
E: ( t.i ) !
T: Co ? haha
E: I tak to z ciebie wyciągne 
T: Nie musisz sami wam wszystkim powiemy , prawda Harry ?
H: Tak 
Pocałował cie w policzek . 
Z: a jednak romans 
W: Haha
H: My jestesmy razem 
E: Gratuluje !
Krzykneła i podbiegla do ciebie  i przytulila . Po chwili wszyscy zrobili to samo . Poszliście obejrzec film , który wybrał Louis .W połowie seansu zasnęłaś . Obudziły cie jakieś krzyki typu : , ale nie otwierałaś oczu . 
" No szybciej bo sie obudzi " 
Poczułas czyjs oddech na swojej twarzy . Lekko otworzyłaś oczy i zauważyłas Nialla , w reku , ktora była centymetr od mojej twarzy  miał flamaster i najwidoczniej chciał ci cos narysowac i to na twarzy . ! . Chwyciłas go za nadgarstek , otworzyłas oczy i powiedziałas :
T: Co chcesz zrobic ?
N: ja...ja ...
T: jaja ? to idź do kuchni bo na mojej twarzy ich nie usmażysz 
W: haha 
Niall zwiał do innego pokoju . 
T: Dobra kto za tym stoi ?
Harry pokazal na pokoj do ktorego zwiał Niall. A Louis , Emily , Zayn i Liam stali za Harrym i pokazywali na niego . 
T: No Harry szczerych masz przyjaciół 
Harry sie odwrócił a wszyscy szybko opuscili rece ale i tak zdązył zauwazyc . 
H: Ale to nie ja ...
T: Dobra dobra .. juz wiem jak cie ukarac 
hahah i nie spodoba ci sie to 
...


                                 Chyba usuwam bloga ;/ 



sobota, 26 maja 2012

Imagin Harry ^_^ Część II

Zadzwonił dzwonek do drzwi . Poszłaś otworzyć.
Ujrzałaś Styles'a :
H: Woow !
T: Aż tak źle ?
H: Nie no co ty ślicznie wyglądasz 
Uśmiechnął sie .
Victoria wam przerwała :
V: Gdzie idzieś ?Weźmiesz mnie ze śoba?
T: Ale nie możesz zostawić ciocie samą musisz sie nią opiekować jak mnie nie bedzie.
V: Dobźie kocham cie 
T: Ja ciebie też a dasz mi całusa ? 
V: Tak 
Ukucnęłaś a ona Dała ci całusa w policzek. Przytuliłaś ją mocno .
V: A kiedy mama wróci ?
T: Nie wiem mama powiedziała żebyś sie nie martwiła i niedługo przyjedzie i wróci do nas. 
V: A cio z tatą ?
T: Możemy o tym teraz nie rozmawiać ? Później ci powiem dobrze ?
V: Dobźe .. Ale na pewno wróciś ?
T: A dlaczego miałabym nie wracać ?
V: Tak jak mama wyśła i nie wróciła .
Łza spłynęła ci po policzku.
V: Nie płać prośe...
T: Wróce napewno wróce ... Kocham cie papa 
V: Ja ciebie teś papa 
Wstałaś . Otarłaś mokry policzek i razem z Harrym wyszliście . Udaliście sie do kina . Po drodze dużo rozmawialiście :
H: A więc jesteś z Polski ..dużo słyszałem o tym kraju podobno są tam piękne dziewczyny i jak widać nie myliłem sie
T: Tak wiem moja siostra jest piękna haha
H: Nie miałem jej na myśli i dobrze o tym wiesz ale przyznam że też jest piękna ma urode po siostrze .
T: Śmieszne ...
W końcu doszliście do kina . Poszliście na jakiś horror. Harry zapłacił za bilety a ty kupiłaś popcorn i colę. Weszliście do sali kinowej . Mieliscie miejsca obok siebie . Usiedliście . Po chwili seans sie zaczął. Zawsze gdy były straszne momenty zamykałaś oczy . Hazza to zauważył i położył twoją głowe na jego ramieniu .Po półtorej godziny film sie skończył . Loczek odprowadził cie . Byliście już pod drzwiami . Zaproponowałaś mu :
T: Może wejdziesz ?
H: Z wielką przyjemnością 
Uśmiechnął sie.
Zrobiłaś to samo. Otworzyłaś drzwi i ku twojemu zdziweniu był tam twój tata .
Ta: No witam córcia ... to twój chłopak ?
T: A od kiedy cie to obchodzi ?
Ta: Od zawsze 
T: Haha w domu nie ma mnie od 4 tyg. a ty dopiero zacząłeś mnie szukac ? 
Ta: Córcia ! 
T: Nie nazywaj mnie " córcia " nie jestem twoją córka ! Prawdziwy tata jest troskliwy a ty co ? Po śmierci mamy ani razu mnie nie przytuliłes i nie powiedziałeś że bedzie dobrze , ani razu nie usłyszałam od ciebie " kocham cie " ! ani razu mnie nie przytuliłeś wiesz co ? czasami myśle że to ty zabiłeś mame ...
Ta: Jak możesz tak myśleć !- przerwał ci 
T: Jak możesz myśleć ze jestem twoją córką ! Chciałabym dołaczyć do mamy tak poprostu zabić sie ... codziennie chodze na jej grób a ty kiedy tam ostatnio byłeś ?
Ta: ....
T: No właśnie ! Nie byłeś tam ani razu  ! Bo myślisz tylko o tej swojej dziewczynie co ma dwójke bachorów 
Ta: Przegiełaś !
T: To ty przegiąłeś ! Pomyślales chociaż raz o mnie i o Victorii jak my się czujemy kiedy mamy nie ma a ty całujesz sie z jakas inna kobieta !?
Nienawidze cie ! Nie nawidze cie i tej twojej dzi*** ! Tak bardzo brakuje mi mamy ... Chciałabym ją teraz,przytulić powiedzieć że ją kocham
Zaczełaś płakać .
Ta: Nie płacz 
Podszedł do ciebie i chciał przytulić .
T:Zostaw mnie ! Powiedz po co tu wróciłeś?
Ta: Chciałem cie zobaczyc 
T: A ja cie nie chce widziec ! ... zniknij z mojego życia ! 
Ta: Ale uciekłaś z domu i to z Victoria ...
T: I co z tego ? Obchodzi cie to wogóle ?
przerwałaś mu.
Ta: Tak 
T: Jasne... wiesz co wyjdź ! nie chce cie oglądac
Twój tata patrzył sie na ciebie przez 5 sekund po czym powiedziałaś :
T: No wyjdź ! Mam ci to po chińsku przetłumaczyc ?
Ta: Już ide ...
Twój tata wyszedł...








Imagin Harry ^_^ Cz. I

Mieszkasz w Londynie razem z ciocia. Ponieważ twój tata nigdy się tobą nie interesował odkąd znalazł dziewczyne z 2 dzieci po śmierci twojej mamy .Nienawidziłaś go .Postanowiłaś wyjść z Victoria na zakupy . Byłaś już w centrum handlowym ze swoją młodszą siostrą . Miała ona długie,kręcone , brązowe włosy . Podobnie jak ty ale nie miałaś kręconych . Ubrałaś się w taką bluzkę , takie spodnie i czerwone converse . Szłaś właśnie do sklepu dla dzieci takich jak Victoria (twoja siostra ,ma 6 lat)
Weszłyście do sklepu . Zauważyłaś dla niej piękną sukienkę . Wzięłaś ją , podeszłaś do kasy i zapłaciłaś. Nagle zauważyłaś że twojej siostrzyczki nie ma . Zaczęłaś jej szukać :
T: Victoria ! - krzyczałaś , ale nie za głośno . Po chwili zobaczyłaś ją jak szła za rączkę z jakimś chłopakiem . Nie patrzyłaś na niego zbytnio . Podbiegłaś do swojej siostrzyczki i mocno ją przytuliłaś :
T: Martwiłam się o ciebie gdzie poszłaś ?
V: Chciałam zobaczyć tego pieśka - pokazała na jakiegoś psa.
T: Dziekuje ci - mówiłaś patrząc na chłopaka 
Wstałaś ponieważ żeby przytulić siostrzyczke musiałaś ukucnąć . 
Ch: Nie ma za co 
Dopiero zauważyłaś,że to Harry z One Direction. Nie lubiłaś ich . Znaczy sie nic do nich nie miałaś ale nie byłaś ich fanka . 
Ch: Jestem Harry a ty ?
Uśmiechał się pokazując dołeczki .
T: ( twoje imie ) 
Odwzajemniłaś uśmiech . 
H: Dziwne... 
T: Co dziwne ?
H: że nie piszczysz na mój widok
Zaśmiał sie.
T: Haha jak widzisz nie każdy tak reaguje jak spotka sławną osobę. Przepraszam że jestem takim odmieńcem ... 
Uśmiechnęłaś sie 
H: Nie szkodzi mi to sie nawet w tobie podoba . I nie tylko to ...
T: Nie rozumiem 
H: Nie musisz rozumieć opowiem ci przy najbliższej okazji ...
Uśmiechnął sie .
H: A no właśnie dasz sie zaprosić na kino ?
Pytał z nadzieja że sie zgodzisz 
T: Tak 
Odwzajemniłaś uśmiech .
Victoria wam przerwała .
V: Idziemy juś ?
H: Ja wam nie bede przeszkadzał .. pa
T: pa
H: Chwila ... Nie mam twojego numeru ..
T: A no tak..
Podałaś mu swój numer .
Pożegnaliście sie . Poszłaś ze swoją siostra do domu . Po chwili zadzwonił twój telefon :
H: Hej to ja Harry 
H: Hej 
H: Możemy sie spotkać za godzine ... mógłbym po ciebie zajść...powiesz mi gdzie miszkasz ?
T: Okey ..( adres zamieszkania ) 
H: świetnie a i prosiłbym cie abyś ubrała sie elegancko najlepiej w jakąś sukienke 
T: Okey a moge wiedziec po co ?
H: Po prostu lubie dziewczyny w takim stroju 
T: Aha dobrze wiedziec ..
Zaśmialiscie sie . 
Twoja siostra zaczela cie wołać .
T: Przepraszam cie ale musze juz konczyc 
H: Okey to do zobaczenia 
T: Pa 
Zaczełaś sie szykować. Założyłas taka sukienke ,miałaś takie włosy jak na tym zdjeciu i czarne szpilki.  Wyglądałaś ślicznie . Minęła godzina . Zadzwonił dzwonek do drzwi . Poszłas otworzyc
 .

Nie wiem czy dalej pisać jak narazie to jest 1 część. 






piątek, 25 maja 2012

Harry Rozdział XIV


Pojechaliście na plan sesji 
* Na miejscu *
Znajdowaliście się przed jakąś willą.
E: Kochani tu ma się odbyć sesja 

T: Wow ale tu ...
H: Pieknie 
E: Ale nie w środku willi tylko za nia
Wszyscy zrobiliscie pytające miny . 

Poszliście na plan sesji . Okazało sie że znowu bedziecie musieli byc cali mokrzy bo planem sesji zdjęciowej był wielki basen . A na około niego były płatki róż.
E: To wszystko dla was haha
Lo: Mogę iść z wami ?
Li:Ogarnij sie Lou ! To jest dla zakochanych czyli 2 osób a nie zakochana para i Louis ! 
W: haha
E: Dobra rozbierać sie ! 
T: Słucham ?
E: haha żartowałam
T: No ja myśle
E: Mam dla was stroje kąpielowe 
T: Lepsze to niż nic ...haha
W: hahaha 
Twoja przyjaciółka dała wam stroje w zapakowanych torbach . Nie mogliście do nich zajrzec . Dopiero w łazienkach w willi. Byłaś już w 1 z nich . Otworzyłaś torbe i ujrzałaś taki strój . Dobrze sie złożyło że jest fioletowy bo masz takiego koloru paznockie i stóp i rąk. Wyszłaś z łazienki i udałaś sie do przyjaciół . Wszyscy na was czekali ale nie było jeszcze Hazzy. Postanowiłaś na niego zaczekać . Rozmawiałaś z Emily i nagle : Buuum ! Byłaś cała mokra , bo jakiś geniusz wylał na ciebie wodę . Odwróciłaś sie a za tobą stał Harry z pustym wiadrem . Zaczął sie śmiać . A ty ze złości wrzuciłaś go do wody .
T: Haha i co teraz ?
H: Zemsta , słodka zemsta ...
T: Haha ....
H: Wtedy nie bedzie ci do śmiechu 
Poszłaś po ręcznik . Wysuszyłaś sie w 5 minut i byłaś prawie sucha. Oprócz włosów one były całe mokre . Noi oczywiście strój też był mokry . Wróciłaś do towarzystwa . Styles szybko do ciebie podbiegł i przytulił . 
T: Styles idioto ! Jesteś cały mokry !
H: Noi o to chodzi ..
T: Haha i to jest twoja zemsta ?
H: Tak 
Uśmiechnął sie . 
H: Nie wiem po co sie suszyłaś skoro i tak cię zaraz wrzuce do wody ..
T: Co zrobisz ?
Hazza wziął cie na ręce i wrzucił cie do basenu. Udawałaś ze sie topisz i Zaczełaś krzyczec :
T: Idioto nie umiem pływać !!!!
Harry szybko wskoczył do wody by cie ratować .  A ty wtedy wstałaś podałaś mu ręke mówiąć :
T: Ale ty jesteś naiwny haha
H: Osz ty ! Pożałujesz 
I zaczął cie chlapać . Robiłaś to samo co on. 
E: Haha tak sie świetnie bawicie że nie zauważyliście że robie wam zdjęcia 
T: Już ?
E: Tak już ... Teraz sie pocałujcie 
T: Ooo Nie ! Nie z nim !
Protestowałaś i udawałaś obrażoną . 
Harry wyszedł z wody ( na sesji wyglądał tak ) i wrócił z taką różą. Wszedł do wody i zaczął swoją " przemowe " :
H: Przepraszam cię za to że cie oblałem wodą i w ogóle za wszystko , przebaczysz mi ? haha
T: Haha No nie wiem .. 
H: Prosze ....
T: okey 
H: Dobra teraz daj mi buziaka 
T: Co ?  Tylko dlatego mnie przepraszałeś ?
H: Nie , chce tylko buziaka 
Usmiechnął sie pokazując dołeczki .
T: Okey ale robie to tylko ze względu na sesje 

H: Okey 
Dałaś mu buziaka w policzek.
H: Ej no !
T: Co ?
H: Ja chce w usta ! 
T: Ale nie jesteś moim chłopakiem tylko przyjacielem a przyjaciół sie w usta nie całuje !
H: Jeszcze nie jestem ...
śmiesznie poruszał brwiami . 
T: haha
H: Aż takie to śmieszne ?
T: Jak widać tak...
H: Dobra daj mi już tego buziaka ! Now !
T: Nie ! 
H: No weśśś no prosze ... nie bądź taka ...
T: Jaka ?
Spytałaś wkurzona .
H: No taka ...yy..mm.. fajna...i ..
T: Dobra... juz nie zmyślaj haha
Dałaś mu namiętnego buziaka w usta .
H: I to ja rozumiem 
T: Haha
H: Zazdroszcze twojemu przyszłemu chłopakowi
T: Ja też haha
H: Ja mówie poważnie 
T: Ja też haha
E: Koniec sesji 
Usmiechneła sie. 
T: Juz ?
E: Tak 
Powtórzyła czynność. 
E: Szef mi dał tą wille na 1 dzień więc możemy tu przenocować jest 6 sypialni + duży pokój , łazienka i kuchnia . Więc jak ?
Z: Świetnie skarbie 
E: Okey to idziemy ?
T: Ja jeszcze musze iść na zakupy 
H: Ja też .. musze kupić pare ciuchów 
E: Okey to wy idźcie a potem przyjdzcie okey ?
H: Okey 
Poszliście sie przebrac w to w czym przyjechaliscie. I wybraliscie sie na zakupy ...








wtorek, 22 maja 2012

Harry Rozdział XIII


E: Okey... wiec co czujesz do Harreg'o ? 
Popatrzylas sie na Hazze odwrocilas wzrok i powiedzialaś :
T: Ym..ja ..
Lo: No mów !
T: Kocham go... znaczy sie jako przyjaciela 
Lo: Eee... juz myslalem ze powiesz jako chlopaka 
Wszyscy patrzyli sie na Louisa a ty po cichu powiedzialas : 
T:Bo jako chłopaka... 
Jednak nie zauwazylas ze Harry to usłyszał. Patrzyl sie na ciebie takimi słodkimi oczami , bez zadnego ruchu cały czas na ciebie . Zakreciłas butelka. 
T:Louis ! Prawda czy wyzwanie ?
Lo: Wyzwanie 
T: Hmmm .. nie mam pomysłów .. rób co chcesz albo niech inni robia 
to co chcesz lub mowia jak wolisz...
Lo: yupi yaay ! .. Hazza... Kogo kochasz najbardziej na swiecie ?
H: ( t.i. ) 
Spojrzałas na niego tak jak on wtedy na ciebie . Bez zadnego ruchu , tylko na niego .On tez tego nie zauwazyl .
Li: Czemu nie jestescie razem ?
H: własciwie to nie wiem 
Szybko odwrocilas wzrok i udawałas ze nie widzisz . I zaczelas gadac z Lou . 
Li: Nie chce mi sie grac ! 
W: Mi tez nie !
Skonczyliscie grac . Zauwazylas ze jest 01:34 . Powiedzialas chlopakom i zaproponowalas zeby u was zostali . Zgodzili sie i znow musieliscie spac w parach . 
E: Niestety my mamy tylko 3 sypialnie wiec bedzie tak :
Louis i Liam , Ja i Zayn , Niall na kanapie a Harry i ( t.i ) 
Zgadzacie sie ?
T: Chyba jest okey prawda Harry ?
H: Tak jest swietnie 
Usmiechnal sie pokazujac doleczki .
E: Dobra to do łozek  ! 
Wszyscy sie rozeszli . Ty z Harrym poszliscie do twojej sypialni. 
H: Co sie z toba dzieje ?
T: A co ma sie dziac ?
H: No nie wiem zerwalas z chlopakiem ktorego bardzo kochasz i nawet za nim nie placzesz ...
Przerwalas mu .
T: Kochalam 
H: Juz go nie kochasz ?
T: Nie , kocham innego ...
H: Kogo ?
T: Emm .. no jest taki jeden ...
H: Haha jaki ?
Nie wiedziałas ze Harry o wszystkim wie i żartuje z toba . Miał caly czas usmiech na twarzy . 
T: Taki fajny ...
H: A jak wyglada ?
T: Blondyn ... niski...
H: Przeciwieństwo do mnie ?
T: No niestety Tak ... 
H: Haha 
T: A ty czemu sie tak zachowujesz ?
H: Zawsze gdy jestem z toba tak sie zachowuje ..
Zaczął cie namietnie całowac . 
Ty nie zaprzeczalas. Hazza przestał i powiedział :
H: Przepraszam zapomniałem sie ... jeszcze jak twoj kolega ktorego kochasz sie dowie to dopiero bedzie
T: No tak też zapomniałam ...
H: A kiedy zamierzasz mu to powiedziec ?
T: Co powiedziec ?
H: No że go kochasz 
T: Aaa.. no nie wiem przy jakiejs okazji ... Spac mi sie chce ..idziemy?...
H: Mi tez 
Sklamal .
Nie chciałas mowic Stylesowi ze go kochasz . On jednak o tym wiedzial . I robił wszystko zebys wkoncu mu to powiedziała .
* Nastepnego dnia *

Wstałaś wtulona w loczka. On jeszcze spał więc po cichu się wymknełaś ale nie zdążyłaś wyjść bo po chwili ktoś złapał cie za biodra i pociagnał na łóżko tak że na nie spadłas. Był to Styles .
H: Gdzie idziesz ?
T: Chciałam iść do łazienki 
H: Akurat teraz musisz iść ... tak bardzo lubie sie do ciebie przytulać...
T: Ale ja musze iść się przygotować na sesje 
H: Okey ... idź ale następnym razem nie odpuszcze ...
Poszłaś do łazienki . Umylas sie i zrobiłas lekki makijaz .Nagle przypomnialas sobie słowa Harreg'o  "Okey ... idź ale następnym razem nie odpuszcze ... " . Te dwa słowa ciągle chodziły ci po głowie :             " Nastepnym razem " 
Wrocilas do sypialni umyta ale nadal w spodenkach i bluzce do spania . Tam go nie było wiec zeszłaś na dół . Zobaczyłaś Louisa ktory maluje spiacego Nialla kredka do oczu , Liam i Zayn robili śniadanie a Emily przygotowywała jakies ubrania .
T: A gdzie sie wybierasz ze tak sie stroisz ?

E: To dla ciebie na sesje
T: Ooo... Fajnie 

Uśmiechnelas sie . 
T: A gdzie Harry ?
E: Nie wiem powiedział że zaraz wróci.Dobra masz te ciuchy i idź sie w nie teraz przebiez .
T: okey 
Wziełaś odzież i poszłaś do swojej sypialni sie przebrac .Przyjaciółka dała ci takie spodnie , taka bluzke i szpilki . Troche przestraszyłaś sie tego że bedziesz musiała chodzic w takich obcasach . Ale pomyślałaś że może spodobasz sie Hazzie . Ubrałaś sie w to co dała ci Emily . Rozpuściłaś włosy i zeszłaś na dół .Tam czekali na ciebie wszyscy wraz z loczkiem . Siedzieli na kanapie i rozmawiali . Gdy oni cie zobaczyli to usłyszałaś gwizdanie a potem :
E: Ale ty pieknie wyglądasz 
Mówiła a potem podeszła do ciebie i 
uśmiechnela sie . 
Lo: Tak gdybym nie miał dziewczyny to ...
Liam przerwał mu :
Li: Nawet nie dokańczaj ! 
N: hahaha 
Z: Mają racje pięknie wyglądasz 
N: Prawda ! 
Harry podszedł do ciebie . Ustał obok Emily a ona zdziwiona że nic nie mówi spytała :
E: A ty Harry nic nie powiesz ?
Styles popatrzył sie na twoja przyjaciółke . A potem na ciebie . I cie Pocałował w usta a potem szepnął na ucho :
H: Ślicznie wyglądasz 
Uśmiechnął sie . 
Lo: Nie no nie wytrzymam tego dłużej ! Całujecie sie a nie jesteście razem ile można ukrywać swoje uczucia ?! Powiedzcie że sie kochacie ! 
Li: Daj im spokoj  !
E: Dobra to jedziemy na sesje ?
Pojechaliście na plan sesji 
* Na miejscu * 



poniedziałek, 21 maja 2012

Harry Rozdział XII

Twoj chlopak podszedl do ciebie i ...
I powiedział :
A: I co jak było ?
T: Alex weź daj spokój..
A: Nie ! Wiesz co ? Z nami koniec !
T: Trudno ...
A: I co tyle ? Trudno ?!
T: Okey wiec ... Przykro mi ?
A: Współczuje twojemu przyszłemu chłopakowi 
T: Dziękuje przekaże mu
A: Jesteś jakaś chora zmieniłaś się odkąd jesteśmy razem 
T: Widzisz dlatego nie chciałam z tobą być ...
E: Ej ludzie zbierajcie sie ! Idziemy do mnie i do ( t.i. )  poświętować bo  świetnie nam się udała sesja !
Wszyscy : Yupi Yupi ! Yaaay ! 
A: Ja ide do domu 
T: Okey 
Uśmiechnęłaś sie . 
A: Zostaniemy przyjaciolmi ?
T: Czyli " Nigdy sie do mnie nie odzywaj" ?
A: Nie tylko chce żeby było tak jak dawniej .. to jak ?
T: Okey
Uśmiechnęłaś sie .
Dałaś mu buziaka . A on zaczął cie całować .
T: Ej co ty robisz ? Przyjaciele sie nie całuja ! 
A: Okey sorki 
Uśmiechnął sie .
E: Dobra ludzie zbieramy sie !
Wszyscy udaliście sie do domu twojego i twojej przyjaciółki . Oglądaliście horror , jedliście różne smakołyki i piliście alkohol .Po chwili Zayn spytał :
Z: Gramy w butelke ?
T: Taaak ! Ale na co ?
N: Calowanie !
Li: Nie !My z Lou mamy dziewczyny!
T: Ale na prawde i wyzwanie ! 
N: Nie ! 
T: Niall ogranij sie !
N: Dla ciebie wszystko 
T: Głupek 
N: Twoj głupek 
T: Nie , nie moj !
N: Jeszcze zobaczysz 
T: Haha chyba nie wiesz z kim masz do czynienia 
N: Wiem ... z piękna , zabawną i przemiłą dziewczyną
T: Chyba z tym wszystkim przeciwienstwem 
H: Nie prawda 
Usmiechnelas sie do niego . 
Lo: Ja jestem za tym powiedziała    ( t.i. )
T: Okey to gramy ?
Wszyscy : tak ! 
Wyłaczyliscie film a Zayn poszedł po pustą butelke . Gdy wrócił wszyscy usiedliscie w kółku i zaczeliscie grac .
Lo: Ja pierwszy !
W: Okey 
Padło na :
Lo: Zayn ! Prawda czy wyzwanie ?
Z: Wyzwanie  
Lo: Prawda !
Z: Wyzwanie ! 
Lo: Okey ... wiec powiedz czy ...
W: hahaha 
Z: Idiota !
Lo: Cichooo !... Powiedz czy Emily jest dla ciebie najlepszą dziewczyna jaką kiedykolwiek miałes ?
Z: Tak 
E: Awww Zayn ..
Dała mu buziaka w usta bo siedzieli obok siebie . 
Z: Dobra teraz ja !
Padło na : 
Z: ( t.i. ) prawda czy wyzwanie ?
T: Wyzwanie 
Z: Okey.. pocałuj
T: Prawda !
Z: Za późno  ... haha teraz sie nie wywiniesz .

Spojrzał na Harreg'o .
Z: hmm.. Harreg'o 
T: Jeśli ci to do szczęścia potrzebne to okey ...
W: Haha 
Zbliżyłaś sie do Hazzy . 
Z: Czekaj ! 
T: Co znowu ?
Z: Masz go całować a nie dać buziaka 
T:Coś jeszcze ?
Spytałaś wkurzona .
Z: Nie to wszystko ... powodzenia!
T: Haha dziekuje ..
Poczym znowu sie do niego przyblizylaś . 
Z: Czekaj ! 
T: Jeszcze coś ?
Z: Tak mozecie wyjść na balkon albo do innego pokoju ...
T: Haha 
Spojrzałaś na loczka .
T: Idziemy ? hahaha 
H: Hahaha nie chcesz to nie musisz tego robić ... naprawde nie bede sie gniew...
Nie dokończył bo przerwałaś mu całując go .
W: Aww :*
Lo: A taka była by z was piekna para 
Skończyłaś wykonywać swoje zadanie . Usiadłas na swoje miejsce . I popatrzylas sie na loczka z usmiechem . On odwzajemnil to . Gdy zakreciłaś wypadło na :
T:Emily prawda czy wyzwanie ?
E: Prawda ! 
T: Kochasz Zayna ?
E: Tak 
Emily zakrecila . Wypadło na :
E: ( t.i ) prawda czy wyzwanie ?
T: Znowu ja !? Trudno sie mowi.. prawda 
E: Okey... wiec co czujesz do Harreg'o ? 
Popatrzylas sie na Hazze i powiedzialaś :
T: