Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 czerwca 2012

Harry Imagin VIII

Dzień minął ci szybko.Ale przed snem włączyłaś laptopa. Weszłaś na strone plotkarską.Oczywiście pojawiło się coś o Harrym. Kliknęłaś. I zaczełaś czytać : "Straciłem kogoś ważnego w moim życiu , ale ta osoba najwidoczniej kocha kogoś innego... tylko szkoda że nie zdązyłem jej powiedzieć że ją kocham - zdradził nam 18-letni gwiazdor " Przeczytałaś jeszcze kilka komentarzy ... większość to " Plotka !  nie wierze wam " ... ale eden zwalił cie z nóg " To prawda ! Ta dziewczyna nazywa sie ( twoje imie i nazwisko ) ... jest naprawde ładna . Widziałam dzisiaj ją i Harreg'o . Gdy on próbował ją pocałować ( twoje imie ) sie odsunęła i powiedziała że ma kogoś innego ... PS. moglibyście mnie zaprosić na facebook'a chce mieć wszystkie directioners .. o to on ( link ) "
Byłaś zaskoczona że ta dziewczyna mówi że jesteś ładna ... najwidoczniej ciebie lubi ... chciałaś jej to wynagrodzić , ponieważ 30 % komentarzy były typu " **** nienawidze jej ! " lub " idiotka " . Szybko kliknęłaś w link i zaprosiłaś ją do znajomych . Po 5 minutach przyjeła twoje zaproszenie , a ty błyskawicznie napisałaś do niej " Hej ... chyba mnie kojarzysz widziałam twój komentarz na tej stronie ( link strony na której przed chwilą byłaś ) ... jestem zaskoczona ty jako jedyna która w to uwierzyłaś nie hejtowałaś mnie :) " a ona odpisała " Hej :) Dzieki że mnie zaprosiłaś ... nie mam po co ciebie hejtować jesteś ładna ... Harry jest z tobą szczęśliwy ... a ja ciesze sie jego szczęściem :) "
Ty : Był ze mną szczęśliwy ...
Ona: No tak ... przepraszam ... a moge wiedziec co sie stało że nie chcesz z nim być ... z góry przepraszam że pytam
T: Nie ma sprawy ale może wyjaśnie ci to na osobności ? co ty na to ?
O: Jasne super :)
T: To świetnie może być jutro w parku o 12:00 ?
O: Okey :)
T: No to pa :)
O: Pa
Wyłączyłaś urządzenie i poszłaś spać .
* Następnego dnia *
Wstałaś o 11:00 , wiec wzielaś szybki prysznic , uczesałaś włosy i ubrałaś sie w krótkie spodenki , bokserke i sweterek a do tego vansy . Na miejsce dotarłaś punktualnie.A Stella już tam czekała .
- Hej - przywitałaś sie z nią i przyjacielsko przytuliłaś
- Hej - odpowiedziała i odwzajemniła czynność
- Gdzie idziemy ? - spytałaś
- Hmm.. może do nando's ? uwielbiam to miejsce ... tak jak Niall - odpowiedziała
- Więc on z zespołu podoba ci się najbardziej ?
- Tak ... jest taki słodki
Wtedy pomyślałaś że właśnie tak możesz jej to wynagrodzić ... połączyć ją z Niallem to chyba bedzie spełnienie jej marzeń . Po chwili ruszyłyście . Dużo sie o niej dowiedziałaś , a ona o tobie.Opowiedziałaś jej o tym dlaczego nie chcesz być z Hazzą a ona doskonale cie zrozumiała . Zaczęłaś traktować ją jak przyjaciółke .
* Na miejscu *
Gdy tylko weszłaś do budynku ujrzałaś Nialla . Zawołałaś go.Stella zaczęłą sie dziwnie szczerzyć . Najwidoczniej była przeszczęśliwa. Niall gdy stał koło ciebie pocałował cie w policzek. Przedstawiłaś ich sobie a potem głodomorek pocałował ją w policzek i zaczeli rozmawiac . Wtedy sobie uświadomiłaś że nic nie czujesz do loczka ... że nic nigdy pomiedzy wami nie było ,że lepiej bedzie jak o nim zapomnisz , ze on bedzie szczesliwy bez ciebie bo skoro ciebie kocha to predzej czy później bedziecie razem a ty nie potrafisz już mu zaufać.
- ( twoje imie ),  Dannielle powiedziała nam co sie ostatnio stało i chce cie ostrzec ze Harry tu ze mną jest - przerwał ci twoje rozmyślenia blondasek
- Nam ? .. czyli że Harry też o tym wie ?! - spytałaś
- Przykro mi ale tak ...
- Przepraszam ale musze już wracać ... bawcie sie dobrze pa - powiedziałaś
- Pa - odpowiedzieli
Szybko wyszłaś z budynku , gdy nagle usłyszłaś
- ( t.i ) czekaj ! - mówił męski głos
Dobrze wiedziałaś czyj to był głos wiec odpowiedziałaś żeby sie odczepił .
- Proszę porozmawiajmy !
- Nie mamy o czym ! odwal sie - nie chciałaś z nim rozmawiać , bo on zapewniał by cie ze to sie nie powtórzy i takie duperele
- Zaczekaj ! - powiedział chwycił cie za reke , omentalnie odrówił i przytulił do siebie
- Zostaw mnie !
- Nie ... dopóki mi nie wybaczysz
- Czyli że bedziemy tak stać do końca życia
- Mi tam pasuje - uśmiechnął sie
- I czego sie cieszysz ?
- Bo jesteś taka piękna ...
- Już sie nie podlizuj ! - przerwałaś mu
- i mnie puszczaj ! - dodałaś i zaczełaś sie wyrywać
- Kocham cie - powiedział
- Fajnie - odpowiedziałaś i odwróciłaś głowe w drugą strone
- Kocham cie - powtórzył
- Fajnie
- Kocham cie
- Ile razy bedziesz to powtarzał ?
- Dopóki mi nie powiesz że ty mnie też
- No to sobie troszke poczekasz ...
- Kocham cie
- Fajnie
- Kocham cie
- świetnie
- Powiedz ze ty mnie też ... to wtedy cie puszcze
- powiedział
- kocham cie - dodał
- Ja kogoś innego też
- Dobra puszcze cie ... ale wiedz ze wtedy byłem mocno pijany i zrobiłem to nie świadomie ... wybacz mi ... na przemyślenie tego daje ci ( spojrzał na zegarek ) całe moje życie ...
Po czym puścił cie pocałował w policzek i odszedł . Ty stałaś w tym samym miejscu jeszcze ponad 20 sekund . Ale potem poszłaś do domu ...

sobota, 23 czerwca 2012

Harry Imagin VII

Ty wkurzona wyszłaś z klubu ... a za toba Danielle
Usiadłaś na schodach przed czyimś domem. A dziewczyna Liama usiadła koło ciebie.
- Spokojnie gada głupoty bo sie napił - zapewniała cie
- Nie wyglądało na to żeby żartował - mówiłaś - a tak w ogóle kto to jest Ashley ? - dodałaś
- To jego była dziewczyna ... ale nie układało im sie za dobrze więc sie rozstali... - odpowiedziała
- To skoro ją nadal kocha to po co sie ze mną spotyka ?
- On pewnie coś do ciebie czuje ale to co czuje do swojej byłej jest silniejsze ... bo po prostu wy sie za mało znacie a Ashley i Harry to byli najlepsi przyjaciele odkąd pamiętam... musicie sie bardziej poznać z Harrym
- Nie ma mowy ... ja go nie chce znać ...
- ( t.i.) jestem pewna że on nie mówił tego na poważnie pewnie powiedział to specialnie żeby Ashley do niego wróciła i tyle ...
- Może i masz racje ale... bedziemy tylko przyjaciółmi
- Jasne rozumiem cie ... jesteś na niego zła ... nie musisz sie śpieszyć
- Dziękuje że mnie podnosisz na duchu ... jesteś dla mnie jak siostra ....dziekuje - powiedziałaś i przytuliłaś ją
- Haha ale za co ? ... przecież młodsze siostry trzeba pocieszać
Obie sie zaśmiałyście . Dannielle udało sie namówić ciebie żebyście wróciły do klubu . Ale Liam zasugerował abyście wszyscy wrócili do domu .
* Nastepnego dnia *
Postanowiłaś spotkać sie z Harrym jak przyjaciel z przyjaciółką . Założyłaś krótkie zielone spodenki i bluzke z napisem "' stole my heart " . Na miejscu czekał już na ciebie Harry .
- Hej śliczna - zaczął
- Hej - odpowiedziałaś
Rusziliście w strone parku . Usiedliście na ławce ... rozmawialiście o wszystkim . Hazza nie wiedział co wydarzyło sie tej nocy . Ale postanowiłaś mu nie mówić . Nagle loczek przybliżył swoje usta do twoich . al ty odwróciłaś głowe w drugą strone .
- Co jest ? - spytał
- Nic - odpowiedziaś
- No przecież widze
- No bo ja ... mam chłopaka - to jedyne co nasunęło ci sie na myśl
- Aaa.. to przepraszam - powiedział zawiedziony
Styles odprowadził cie do domu , pożegnał i ruszył w swoją strone . Widziałaś po jego minie że nie był szczęśliwy . Ale nie mogłaś nic z tym zrobić. Weszłaś do domu i włączyłaś telewizor.

niedziela, 17 czerwca 2012

Harry Rozdział XIX

Wyrwałaś mu sie i pobiegłaś do domu . Weszłaś do swojego pokoju i rzuciłaś sie na łóżko.
Cały czas o tym myślałaś ... O tym że tak szybko zalazł  sobie drugą dziewczyne. Postanowiłaś że o nim zapomnisz i zaczniesz nowe życie ... bez niego... Po 15 miutach wyszłaś na spacer... Przed twoim domem czekała masa paparazzi. Ale ty ominełaś ich i poszłaś dalej . nagle usłyszałałaś :
- ( twoje imie ) ! Poczekaj ! Prosze .. - mówił męski głos

Po chwili poznałaś że to głos Harreg'o .
- Czego chcesz ? - powiedziałaś nie odwracając sie 
- Przeprosić cie 
- I co myślisz że jak przyjdziesz i mnie przeprosisz to wszystko bedzie okey ? - powiedziałaś odwracajac sie 
Harry nic nie mówił...

- Jak tylko sie rozstaliśmy to ty znalazłeś sobie inną ? - dodałaś 
- To nie miało tak wyjść - powiedział 
- Tak wiem 
- Daj mi szanse prosze .. 
- Już ci ją kiedyś dałam 
- Ale ostatnią ... obiecuje że tej nie zmarnuje ... prosze to był błąd , którego nie wybacze sobie do konca życia jeśli nie dasz mi tej szansy 

- Ale ja ci już nie potrafie zaufac a Jeśli  znika zaufanie , znika też związek..... to twoje słowa...
- Ale ja cie kocham 
- Harry ja już nie potrafie ci zaufac .. 
- Ale wtedy jak mi to powiedziałaś że kochasz bardziej Alexa chciałem o tobie zapomniec bo nie chce wam wchodzic w droge ... 
- Ja go nie kochałam po prostu byłam na ciebie wściekła ... przepraszam ale musze już iść 
- poczekaj - złapał cie za reke 
- idź do domu - powiedziałaś i odeszłaś
Gdy wróciłaś ze spaceru odrazu włączyłaś laptopa i weszłaś na strone plotkarską i odrazu zauważyłaś napis : " Harry Styles odchodzi z zespołu ... przez byłą dziewczyne " . Szybko wyłączyłaś laptopa i poszłaś do domu chłopaków.
Drzwi otworzył ci Louis . 
- Czesc moge wejsc ? - zapytałaś 
- Tak jasne wchodź ... - odpowiedział
weszłaś i Szybko udałaś sie do pokoju Harreg'o . 
Loczek leżał smutny na łózku .
- Dlaczego odchodzisz z zespołu ? 

- Skąd wiesz ..
- Wszyscy o tym piszą ... 
- nobo ja nie potrafie bez ciebie żyć ... już nie jestem taki jak kiedys uśmiechniety .. teraz jestem smutny ...
- Ze względu na mnie odchodzisz ? - spytałaś smutna
- Tak - odpowiedział 
- A jeśli ci wybacze ? 
Harry odrazu sie uśmiechnął wstał z łóżka i cie przytulił .
- Auuua to boli - powiedziałaś 
- Przepraszam ... - powiedział 
- Przebaczysz mi ? - dodał 
- Tak - powiedziałaś z uśmiechem na twarzy 
 Harry ścisnął cie jeszcze mocniej .
- Boli ! 
- Przepraszam znowu ... ale tak bardzo ciebie kocham ... 
- Ja ciebie też kocham - przerwałaś mu 
Harry sie uśmiechnął .
- Czekałem aż to powiesz - mówił a po chwili cie namiętnie pocałował 
nagle do pokoju wparowali chłopcy i zaczeli wam bić brawa ... Ale Hazza szybko ich wygonił ..zamknął drzwi i ... potem ... ( możecie sie domyślic co xd ) 





wtorek, 5 czerwca 2012

Harry Rozdział XVIII

- I co teraz co ? A ja ci głupia uwierzyłam że ty mnie kochasz ... Ale ze mnie idiotka . Dopiero sobie to uswiadomiłam że jedynym chłopakiem , którego kochałam , kocham i bede kochać jest Alex ! 
Harry podniósł głowe i spojrzał na ciebie.
...
- To poco ze mną jesteś ? - pytał 
- Już nie jestem 
- Świetnie ! - powiedział wkurzony i wyszedł 
* Tydzień później * 
Całymi dniami siedziałaś w domu. Nie miałaś ochoty żeby gdzieś wychodzić. Leżałaś na łóżku i myślałaś co dalej ? ... Naprawde kochałaś Styles'a . Nie wiedziałąś co masz robić .Chciałaś o tym zapomnieć.Postanowiłaś włączyć laptopa . Najpierw weszłaś na facebook'a . Nie było nic ciekawego wiec weszłaś na twitter'a . Weszłaś na profil Harreg'o . On pisał mniej wiecej takie rzeczy : " Co ja zrobiłem , że tak mnie nienawidzisz ?" , " Ktoś kogo bardzo kochałem odszedł ...prawdopodobnie na zawsze ;/ " i wiele innych tego typu . W pewnym momencie postanowiłaś że pójdziesz do lekarza zrobić badania i on cie powie czy jestes w ciąży . Ubrałaś sie w to a włosy związałaś w koka. 
* W gabinecie * 
- Dzień dobry - powiedział facet w białym fartuchu 
- Dzień dobry - odpowiedziałaś 
I tak minęła godzina ... badań . Gdy lekarz powiedział ci że nie jesteś w ciąży ... zamurowało cie. 
Podziękowałaś i szybko wybiegłaś z budynku . Udałaś sie do domu Hazzy.Gdy byłaś pod drzwiami wahałaś sie czy zapukać czy nie , ale jednak zapukałaś .Otworzył ci Liam .
- Hej - powiedziałaś 
- Hej - odpowiedział zdziwiony 
- A co ty tu robisz ? - dodał 
- Później ci opowiem .. długa historia jest Harry ? 
- Jest ale .. nie możesz wejść 
- To niech on wyjdzie 
- Ale on nie może 
- To zaczekam
- Nie ... lepiej nie 
- Ale Liam chce go przeprosić ...
- Wiem .. ale nie możesz wejść to tylko pogorszy sprawe...
Niespodziewanie obok Liam'a pojawił sie Harry .
- Hej a co ty tu robisz ? - przywitał sie z tobą loczek
- Hej ... możemy pogadać ...
- Okey ... 
Hazza stał już koło ciebie gdyż nagle podeszła do niego ciemnowłosa dziewczyna wychodząca z jego domu i pocałowała go po czym powiedziała :
- Kotku ja już musze iść wpadne jutro ... Pa - powiedziała i odeszła 
- Ymm..pa - Harry był zakłopotany tą sytuacją 
- Wiesz co to już chyba nie ważne ja już pójde ... nie bede ci przeszkadzac - powiedziałaś i chciałaś już odchodzić ale Harry złapał cie za reke .
- Poczekaj - powiedział 
- Na co ? - spytałaś ze łzami w oczach 
- To nie miało tak wyjść 
- Tak wiem ... przyszłam tu po to bo .... chciałam ... chciałam ... już nie ważne - powiedziałaś i mu sie wyrwałaś ale on znowu złapał cie za ręke i przyblizył do siebie 
- Zostaw mnie ! 
- Nie , dopóki nie powiesz mi co chciałaś 
- Chciałam cie przeprosić za tamto ... to był błąd ... ale to już nieaktualne 
Wyrwałaś mu sie i pobiegłaś do domu . Weszłaś do swojego pokoju i rzuciłaś sie na łóżko. 



Justin Bieber Imagin :3

Ten imagin jest dla mojej koleżanki z klasy , która kocha Biebera xDD


Szłaś po parku całkiem samotna.Byłaś smutna ,ponieważ pół godziny temu umówiłaś sie ze swoim chłopakiem a on cie rzucił , bo powiedział że ma inną. Miałaś na sobie taką sukienke i czarne szpilki. Usiadłaś na ławce , a obok ciebie siedział jakiś chłopak w kapturze i okularach przeciwsłonecznych. 
Hej - zagadał do ciebie 
Hej - odpowiedziałaś 
- Dlaczego jesteś taka smutna ? - pytał sie ciebie 
- Pół godziny temu chłopak mnie rzucił 
- Przykro mi ... jak można zostawić tak śliczną dziewczyne ?
- Słucham ? - zdziwiło cie to co on powiedział 
Chłopak zdjął kaptur , a ty zaniemówiłaś. To był Justin Bieber we własnej osobie ! . Kochałaś go .
- Jestem Justin a ty ? 
- ( twoje imie ) 
- Ten twój były to idiota jak można zostawić kogoś takiego jak ty ?
- Jakiego jak ja ?
- Chodziło mi o to że jesteś śliczną dziewczyną ... 
- Co ?! - przerwałaś mu 
- Jesteś śliczna - powtórzył 
- Wiem co powiedziałeś ale nie wiem po co mi to mówisz 
- Sam nie wiem ... chciałem ci tylko powiedzieć prawde ... naprawde jesteś śliczna ...
- Tsaaa...jasne ..
Po chwili do Justina zadzwonił jego kumpel . Odebrał i zaczął z nim gadać. 
- Przykro mi ale musze już iść - powiedział Chłopak
- Okey w porządku 
- Słuchaj ... a... ymm... dałabyś mi swój numer ?
- Jasne - uśmiechnełaś sie 
Wymieniliście sie numerami . Po czym Bieber zblizył swoje usta do twoich ... i ... pocałował .






Wiem beznadziejny ale nie wyszedł mi ;/ 
Pisałam go chyba w 3 minuty nie wiecej . xD

niedziela, 3 czerwca 2012

Harry Imagin ^_^ VI

- Może to sie wydawać głupie ale zakochałem sie w tobie - powiedział 
- Czemu głupie ? Mi to tam ...pasuje - powiedziałaś
I złaczyliście swoje usta ....
- A jak jest z tobą ? - zapytał 
- Co ze mna ? 
- Czy coś do mnie czujesz ?
- Ja... ja... czuje do ciebie tylko przyjaźń .. to wszystko zleciało tak szybko ...
- Rozumiem ...zaczekam - usmiechnął sie 
- Dziekuje 
- Ale za co ? 
- Za to że zastępujesz mi ojca - powiedziałaś i mocno go przytuliłaś.
Hazza nic nie powiedział .
Po chwili Zayn z dołu krzyknął 
- Harry !!!! Idziemy !!!! Musimy sie przygotować bo dzisiaj idziemy do klubu nie pamietasz ? 
- Ide !!! - odpowiedział mu loczek 
- Przepraszam ale bede musiał już iść - powiedział zwracając sie do ciebie 
- Okey to widzimy sie o 20:00 ? - zapytalas
- Oczywiście - ucałował cie w czoło i wyszedł .
Postanowiłaś sie przygotować . Wziełaś prysznic .Spojrzałaś na zegarek i była już 19:30 więc szybko założyłaś sukienke , buty i pomalowałaś sie . Włosy podkręciłaś lokówką . Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłaś otworzyć i ujrzałaś Styles'a . 
- Hej - powiedział i pocałował cie 
- Hej - odpowiedziałaś 
- idziemy ? - zapytałaś 
- Tak chodź - powiedział i złapał cie za ręke 
Zamknęłaś drzwi i wyszliście . Podeszliście do Liam'a , Danielle, Niall'a , Zayn'a , Eleanor i Louis'a . 
- Hej - przywitali sie z tobą 
- Hej - odpowiedziałaś 
- No , no , no Harry niezły masz gust - powiedział Lou 
- Louis ! - powiedziała do niego Eleanor 
- Przepraszam - powiedział 
- Idziemy? - zapytał Liam 
Poszliście do klubu. Gdy weszliście odrazu podbiegli do ciebie jacyś chłopacy w twoim wieku i zaceli z tobą flirtować. 
- No hej mała ... mam wolną chate może wpadniesz ? - powiedział jeden z nich 
- Spadaj - powiedziałaś i odeszłaś
- A ze mną pójdziesz ? - powiedział drugi 
- Odwalcie sie ! - krzynełaś do nich 
- Nie grzeczna ... takie właśnie lubie - powiedział 
Odeszłaś a trzeci chłopak złapał cie za tyłek . 
Odwróciłaś i spoliczkowałaś go. 
- Ostatni raz to zrobiłeś - powiedziałaś
- Chodź ze mna - powiedział i pociagnał cie za sobą 
Próbowałaś mu sie wyrwać , ale na marne . Po chwili przybiegł Harry i uderzył go w twarz pieścią. 
- Dzieki - pocałowałaś go w policzek 
- Chodźmy - powiedział 
Po czym pooszliście i usiedliście na czerwonej kanapie . Chłopcy mocno sie upili oprócz Liam'a. Po chwli do Hazzy podeszła jakaś dziewczyna .Usiadła mu na kolanach. I spytała sie ciebie jak masz na imie .Chyba wiedziała ze pomiedzy toba a loczkiem coś jest . 
- Ashley - zmyśliłaś 
- Hej kotku ... jestem Ashley - mówiła dziewczyna patrzac sie na Harreg'o 
- Ashley ? ... OOoo .. kochanie nawet nie wiesz jak tęskniłem ... kocham cie ... teraz przyjaźnie sie z ( twoje imie ) ... ale to nic wielkiego chce ją zaciągnąc tylko do łóżka nic wiecej ... tylko ciebie kocham .... 
Dziewczyna z usmiechem spojrzała sie na ciebie i odeszła od chłopaka. 
Ty wkurzona wyszłaś z klubu ... a za toba Danielle

Harry Rozdział XVII

Loczek wyszedł . Dopiero wtedy zobaczyłaś że jest bez koszulki . Wstałaś z łóżka . Spojrzałaś na podłoge a tam były porozwalane twoje ciuchy . Potem spojrzałaś w lustro i zauważyłaś ze jesteś w samej bieliźnie i koszulce twojego chłopaka. Nic z wczoraj nie pamietałaś . Zaczęłaś sie bać że pomiedzy wami do czegoś doszło .Ubrałaś sie w swoje " szmaty '' i zeszłaś na dół .
- Harry możemy pogadać ?- zapytałaś sie loczka 
- Okey ... a co sie stało ? - zapytał
Poszliście do sypialni w której spałaś a raczej spaliście . 
- Słuchaj nobo ... - zaczęłaś 
- Już sie boje - przerwał ci 
- Nie ma czego ... ale mi nie przerywaj okey ?- uśmiechnełaś sie 
- Okey - odpowiedział 
- Nobo ja nie wiele z wczoraj pamiętam i nie wiem dlaczego moje ciuchy były porozwalane po pokoju i miałam na sobie twoją koszulke ... czy my ... ?
- Nie ... to nie tak ... nobo wstałaś w nocy a ja już wtedy byłem u ciebie w pokoju i poszłaś sie przebrać a że moja koszulka leżała na podłodze to wziełaś ją nawet nie patrzac czy to twoja czy nie , poszłaś sie przebrać i wróciłaś a twoje ciuchy rzuciłaś na podłoge ... - przerwał ci 
- To dobrze - odetchnełaś z ulgą 
- A co nie chcesz mieć ze mną dzieci ? - zapytał rozbawiony 
- Z tobą nie 
- Czemu ? - zapytał ze smutną miną 
- Nie lubisz mnie ? - dodał 
- Lubie ale ... 
- Ale co ? - przerwał ci 
- Ale ... 
- No mów ... - znowu ci przerwał 
- Czy ty zawsze musisz mi przerywać ? - zapytałaś 
- Przepraszam już nie bede - powiedział 
- Ale nie chce być mamą w tak młodym wieku - powiedziałaś 
- No ale powiedziałaś że ze mną nie chcesz być w ciąży - powiedział ze smutną miną 
- żartowałam - uśmiechnęłaś sie 
- Czyli chcesz ? - powiedział radosny 
- Tego nie powiedziałam 
- Ale nie zaprzeczyłaś 
- Dobra chodźmy na śniadanie bo jestem strasznie głodna - powiedziałaś i pociagnełaś go za reke 
- Wrócimy do tego tematu - powiedział i poszedł za tobą 
Pocałowałaś go usta i powiedziałaś 
- Napewno wrócimy - mówiłaś z usmiechem na twarzy 
Zeszliście zjeść śniadanie i pojechaliście do swoich domów . Obejrzałyście z Emily pare komedii , pogadałyście , zjadłyście i poszłyście spać . 
* Następnego dnia *
Obudził cie dźwiek telefonu . Na wyświetlaczu pojawił sie napis: Harry . Odebrałaś .
- No hej skarbie spotkamy sie dzisiaj ? - zapytał loczek 
- Hej ... Jasne a o której ? -zapytałaś zaspanym głosem 
- O 15:00 u mnie ? 
- Okey Pa 
- Pa 
Po czym sie rozłączyłaś i wstałaś z łóżka , aby coś zjeść . Zeszłaś na dół , a tam czekało na ciebie gotowe śniadanie , które przygotowała Emily . Zjadłaś i poszłaś sie wykąpać .Wziełaś szybki prysznic . Wyszłaś z łazienki i postanowiłaś sie ubrać . Założyłaś taką bluzke , takie spodnie i czarne vansy . Pomalowałaś sie i wyszłaś . Postanowiłaś wyjść na spacer . Wziełaś telefon i wyszłaś . Przechodziłaś koło parku . Usiadłaś na ławce i wspominałaś czasy kiedy poraz pierwszy spotkałaś Harreg'o , wasz pierwszy pocałunek . Spojrzałaś na zegarek . Wskazówki pokazywały godzine 13:37 . Postanowiłaś pójść jeszcze do centrum handlowego . Tak jak miałaś zamiar zrobić tak zrobiłaś . Byłaś prawie na miejscu gdyż nagle upadłaś na ziemie. Byłaś przez 15 sekund nieprzytomna ale otworzyłaś oczy i ujrzałaś chłopaka , który klepie cie po policzku mając nadzieje że wstaniesz. Chłopak pomógł ci wstać i chciał zaprowadzić cie do domu ale odmówiłaś . 
- Na pewno dasz sobie rade ? - zapytał 
- Tak i jeszcze raz dziekuje - powiedziałaś i sie uśmiechnełaś 
- Powinnaś iść do lekarza , może jesteś w ciązy - rzekł 
Stałaś jak osłupiała. Nie wiedziałaś co masz myśleć. Przecież z nikim nie spałaś . Jeszcze raz mu podziekowałaś i szybko pobiegłaś do apteki . Kupiłaś test ciążowy i udałaś sie do domu . Weszłaś do łazienki . Gdy z niej wyszłaś byłaś cała zapłakana. Wynik był pozytywny.Wiedziałaś że to dziecko Harreg'o. Pewnie wykorzystał to że byłaś zaspana i przespał sie z tobą a potem skłamał że Lou go oblał .
- Jak on mógł mi to zrobić - myślałaś
Szybko wstałaś i poszłaś do łazienki aby poprawić makijaż.Twojej przyjaciółki już nie było w domu .Nie chciałaś iśc na spotkanie z Harrym. Była już 15:03 ale ty sie tym nie przejmowałaś . Włączyłaś laptopa i weszłaś na facebook'a . Nie było nic ciekawego więc wyłaczyłaś urządzenie . Po chwili usłyszałaś dzwonek do drzwi . Dobrze wiedziałaś kto to , ale chciałaś mu wykrzyczeć w twarz to co teraz czujesz.Otworzyłaś drzwi i ujrzałaś go ... Harreg'o . 
- Czego chcesz ? - zaczełaś
- Byliśmy umówieni ... a tak na marginesie to prawda co pisze na twojej bluzce ? - zapytał z usmiechem na twarzy 
- Nie ... - powiedziełaś 
- Coś sie stało ... ? - zapytał zmartwiony 
- No nie udawaj że nie wiesz 
- Naprawde nie wiem 
- Żałosny jesteś - powiedziałaś i poszłaś do salonu .
On wszedł za tobą i zamknął drzwi.
- Kotku coś sie stało ? - zapytał 
- Nie jestem twoim '' kotkiem " jasne ? 
- Co sie stało ?
- Jestem w ciąży to sie stało ! 
- W...w ciąży ale jak to ? z kim ? 
- Z tobą a z kim ? Nienawidze cie ! Z nikim nie spałam a z wczoraj nic nie pamietam wiec to ty ! Wykorzystałeś to że jestem śpiąca i przespałeś sie ze mna . Bo tylko o to ci od początku chodziło.Znalazłeś wymówke że Louis oblał cie wodą i myślałeś że wszystko bedzie okey ?! Dlaczego ja ?! Dlaczego mnie wybrałeś ? Co ja ci zrobiłam !? że mnie tak potraktowałeś.Nienawidze cie!
- Słuchaj - przerwał ci 
Harry miał głowe spuszczoną w dół .
- Nie to ty słuchaj ...- tym razem ty mu przerwałaś 
- I co teraz co ? A ja ci głupia uwierzyłam że ty mnie kochasz ... Ale ze mnie idiotka . Dopiero sobie to uswiadomiłam że jedynym chłopakiem , którego kochałam , kocham i bede kochać jest Alex ! 
Harry podniósł głowe i spojrzał na ciebie.
...

sobota, 2 czerwca 2012

Niall 1

( Z punktu widzenia Nialla )
Szedłem właśnie do domu . Po drodze spotkałem ciebie ... Tak bardzo różniłaś się od innych . Byłaś piękna . Gdy cie widziałem nogi mi się uginały . Gdybym wtedy do ciebie podszedł ... pewnie teraz bylibyśmy razem . Ale nie miałem odwagi .. Bałem się odrzucenia . Teraz tak bardzo tego żałuje . Nie wierzyłem w miłość od pierwszego wejrzenia . Ale od tamtego momentu to się zmieniło .
                                                [...]
Miesiąc później ... znów cie spotkałem . Te same piękne oczy w których tone , ten sam piękny uśmiech , który zwala mnie z nóg . Z każdym twoim krokiem serce biło mi coraz szybciej . Jednak nie byłaś sama ... Był z tobą ciemnowłosy chłopak. Trzymaliście się za ręce. Byłem załamany . Nie wiedziałem co mam robić . Tak bardzo chciałbym cofnąć czas, choć wiem że to nie możliwe , tak bardzo chciałbym cie pocałować , choć wiem że to nierealne , tak bardzo chciałbym uderzyć tego chłopaka w twarz , choć wiem że wtedy mnie znienawidzisz , tak bardzo bym chciał powiedzieć ci prawde choć wiem że mnie wyśmiejesz . Jesteś wszystkim o czym myśle . Jesteś wszystkim o czym marze .  Kocham cie , tylko szkoda że ty tego nie zauważasz ...Zrobiłbym wszystko żeby móc cofnąć czas ... Wszystko ...


                                  Jak narazie część I 

Harry Rozdział XVI


H: Ale to nie ja ...
T: Dobra dobra .. juz wiem jak cie ukarac 
hahah i nie spodoba ci sie to 
...
- A więc ... zero całowania i przytulania - powiedziałaś
- Nieeeeeeeee ! nie może być chociaż przytulanie ? - zapytał
- Okey ... więc zero całowania ! Zrozumiano ? 
- Tak - powiedział ze smutna minka.
- Dobra a teraz to ja ide spać dobranoc - powiedziałaś
- dobranoc - odpowiedzieli wszyscy 
- Pójde z tobą .. podprowadze cie do pokoju - odezwał sie Hazza
- Okey ... haha ...- Odpowiedziałaś
Odprowadził cie pod same drzwi pokoju . I cie zaczał ściskać . 
- Ej ..  to boli ... ! - powiedziałaś
- Tak wiem robie to specialnie - powiedział 
- Dobra a jeśli złamie zasade to mnie puścisz ?
- Czyli ?
- Czyli dam ci buziaka 
- Ja chce żebyś mnie całowała a nie dała buziaka - powiedział 
- Okey to cie bede całować pasi ? 
- Jak najbardziej ... to czekam 
- Najpierw mnie puść 
- Okey 
Puścił cie a po chwili zaczęłaś go całować .
- No..i to ja rozumiem - powiedział 
- Haha .. idiota ...
- Ale twój idiota 
- Dobra .. moge iść spać ? - zapytałaś 
- A moge iść z tobą ?
- Nie ..
Posmutniał .
- Innym razem - uśmiechnełaś sie  
Otworzyłaś drzwi . 
Po chwili zasnełaś w ciuchach , ponieważ byłaś strasznie przemęczona .
Rano obudziłaś sie , a obok ciebie leżał Harry .
Miał otwarte oczy wiec zapytałaś sie 
- Co ty tu robisz ?
- Leże - odpowiedział 
- No tak ... głupia odpowiedź na głupie pytanie , a tak konkretniej ? 
- Nobo jak spałem Louis oblał mnie wodą i całe łóżko było mokre noi sie wysuszyłem i przyszedłem tutaj bo nie miałej gdzie spać  
- Okey ... 
- Jesteś głodna ? - zapytał 
- Okropnie 
- Zaraz przyniose coś do jedzienia - powiedział 
- Okey 
Loczek wyszedł . Dopiero wtedy zobaczyłaś że jest bez koszulki . Wstałaś z łóżka . Spojrzałaś na podłoge a tam były porozwalane twoje ciuchy . Potem spojrzałaś w lustro i zauważyłaś ze jesteś w samej bieliźnie i koszulce twojego chłopaka. Nic z wczoraj nie pamietałaś . Zaczęłaś sie bać że pomiedzy wami do czegoś doszło .Ubrałaś sie w swoje " szmaty '' i zeszłaś na dół .
... 




Przepraszam że taki krótki ale nie ma dzisiaj zbytnio czasu .... ;/ 

Imagin Harry ^_^ Cz. V

Do domu wbiegła zapłakana Bella . Nie wiedziałas co jej sie stało . Odrazu do niej podeszlas 
- Co jest ? Cos sie stało ? - dopytywałaś sie 
- Nobo ja... ja ...  ja sie z nim przespałam a znam go tylko pare godzin  - zaczęła płakać 
- Przykro mi - przytuliłaś ją 
Po 10 minutach sie uspokoiła . 
- Wszystko sie ułoży ... napewno - zapewniałaś ją 
- Nie rozumiesz ... on ... on powiedział że ... że... - Nie mogła sie wypowiedzeć 
- że chciał mnie zaciągnąć tylko do łóżka i to nic więcej - znów zaczeła płakać 
- Napewno żartował - mówiłaś
- Jakoś jak to mówił nie wyglądało na to żeby żartował - Mówiła płacząc
- Wszystko sie wyjaśni zobaczysz ...a teraz lepiej bedzie jak pójdziesz spać - powiedziałaś
- Masz racje ... jestem śpiąca - ziewnęła
Poszła do swojego pokoju i połozyła sie spać . Ty po 15 minutach zrobiłaś to samo . 
* Następnego dnia * 
Wstałaś nie wyspana , ponieważ całą myślałaś nad tym co stało sie wczoraj . Podeszłaś do szafy , wziełaś ciuchy i poszłaś do łazienki sie umyć i przebrać . Po 30 minutach byłaś już ubrana i umyta . Włosy związałaś w koka i zeszłaś na dół zjeść śniadanie . Twojej cioci nie było . Wyszła do pracy . A Victoria i Bella jeszcze spały , wiec zjadłaś sama . Zrobiłas sobie naleśniki z bitą smietana . Wzięłaś talerz , usiadłaś na kanapie i włączyłaś telewizor.Po 10 minutach na dół zeszła Bella . 
- I jak sie czujesz - Zapytałaś z troską
- Dzień jak codzień - odpowiedziała
Zrobiłaś jej naleśniki i wyszłaś z domu . Musiałaś wyjaśnić tą sprawe. Zadzowniłaś do Hazzy . 
- Hallo ? - powiedział 
- Hej Harry możemy sie spotkać - zapytałaś 
- Jasne,a o ktorej ? i gdzie ? 
- A możesz teraz przed centrum handlowym ? - zapytałaś 
- Okey zaraz będe pa
- Pa 
Poszłaś do centrum handlowego . Tam czekał już Harry . Podeszłaś do niego .
- Jej ... szybki jesteś - zaczęłaś
- Haha przyjechałem samochodem 
- Aha... przejdziemy sie ?
- Tak .. a o co chodzi ? - zapytał 
Opowiedziałaś mu całą historie . 
- Przykro mi może uda sie to jakoś naprawić 
- Nie sądze Bella jest strasznie wrażliwa i jeśli ktoś skrzywdzi ją chociaż raz to już mu nie zaufa  - powiedziałaś
- Napewno jakoś sie ułoży zobaczysz - uśmiechnął sie 
- Mam nadzieje 
Poszliście do parku. Usiedliście na ławce . Rozmawialiście pół godziny i  śmialiście sie .
- Pójdziesz ze mną ,chłopakamii Eleanor i Danielle do klubu ?-zapytał 
- okey - Uśmiechnęłaś sie 
- To zajde po ciebie o 20:00
- okey - powtórzyłaś czynność .
Harry dal ci buziaka w policzek . Po chwili postanowiliście że rozejdziecie sie do domów . Loczek cie odprowadził . Byliście już pod drzwiami i usłyszeliście krzyki . 
- Hahaha ... no weś już przestań .. mam łaksotki hahaha - słyszeliście takie krzyki 
Bez zastanawiania sie weszliscie do środka . A tam była Bella leżąca na podłodze a na niej Zayn , który łaskotał twoja siostre cioteczną . 
- Co tu sie dzieje ? - zapytałaś 
Zayn i Bella was zauważyli i szybko wstali . 
- ymm.. no ... nic - powiedziała Bella 
- Jasne ... róbcie swoje my wyjdziemy .. haha - powiedział Hazza
- hahahahaha - zaczął sie smiać Zayn 
- Z czego sie ryjesz ? - spytała go Bella 
- Nie wiem hahahahaha - odpowiedział 
Wszyscy zaczeliscie sie z nim śmiac. 
- Dobra to my idziemy na góre - powiedziałaś patrząc sie na loczka
Poszliście na góre . Usiedliście na łóżku i znów zaczęliście gadać . Hazza opowiadał ci o swojej rodzinie . Ty mu także opowiadałaś o swojej. I tak właśnie minęły 2 godziny : na smianiu sie , gadaniu . 
- Jesteś niesamowita ... - powiedział Styles
- W czym ? - zapytałaś 
- W tym - namiętnie cie pocałował 
- Naprawde nie szkoda ci czasu ? 
- Na co ?
- Na mnie przecież jest tyle wspaniałych a ty siedzisz ze mną  i
...
- A ty jesteś jedną z nich - tłumaczył 
- Nie prawda ...
- Prawda ...
- Nie 
- Tak 
- Nie - i tym razem ty go pocałowałaś 
Harry sie usmiechnął . 
- Może to sie wydawać głupie ale zakochałem sie w tobie - powiedział 
- Czemu głupie ? Mi to tam ...pasuje - powiedziałaś
I złaczyliście swoje usta ....